Zawoja 1725 – Slow Life Cabin- relacja z pobytu!

Nigdy wcześniej nie byliśmy ani w Zawoji ani w okolicach. Nastawiliśmy się też na taki wiosenny weekend i zdobywanie Babiej Góry, ale okazało się, że w Beskidach zima nie odpuściła i przywitały nas obfite opady śniegu oraz piękny, zimowy krajobraz!

Zawoja 1725 to dwa górskie domki położone najpiękniej na świecie (ale o tym zaraz). Jeden mniejszy, drugi większy! My byliśmy w dwie osoby, więc skorzystaliśmy z małego domku, który składa się z salonu z kuchnią na dole (z dużą, rozkładaną kanapą więc zmieści 4 osoby) i z antresolą, na której znajduje się podwójne łóżko. W salonie jest kominek, huśtawka, duży stół i kuchnia. W kuchni do gotowania jest tylko mała płyta indukcyjna, więc warto nastawić się na jedzenie w pobliskich restauracjach niż jakieś turbo duże pichcenie codziennie. Zresztą komu by się chciało gotować po górskich wędrówkach! Na dole jest miejsca tyle, że miło spędzicie czas nawet w 4 osoby. Domek ma też uroczy, zewnętrzy tarasik idealny na ciepłe wieczory.

Duży dom zmieści aż 8 osób i ma kilka oddzielnych pokoi, nie byliśmy w środku bo w tym samym czasie był zajęty, ale super jest to, że to takie miejsce, które nadaje się i na romantyczny wyjazd we dwoje oraz na wyjazd naprawdę dużą ekipą!

To jedne z najpiękniej położonych domków w Polsce jakie widziałam. Dosłownie nad samym potokiem! Coś wspaniałego. Jest to przepiękny widok. Nad potokiem czeka na Was kącik do relaksu, są hamaki, fotele, stolik! Jest też sporej wielkości miejsce na ognisko, a ostatnio pojawiła się też balia z gorącą wodą. No i szum strumykowej wody! Super! W ciepłe dni jest to wprost idealnie miejsce do spędzania czasu tak blisko natury!

My ze dobywania Babiej Góry zrezygnowaliśmy ze względu na gigantyczne opadu śniegu, ale wybraliśmy się na dwie mniejsze wycieczki (na Babią musimy koniecznie wrócić). Domki są tak cudownie położone, że wystarczy wyjść z domku i po zaledwie 5 minutach wchodzimy od razu na górskie szlaki. Skręcając w prawo jesteśmy od razu w Babiogórskim Parku Narodowym, a w lewo od razu dochodzimy do pięknego mostku a tam zaczyna się trasa na Mosorny Groń (jest tam też naprawdę konkretny stok narciarski). Szlaki są cudowne, naprawdę jest przepięknie. W dodatku pusto, tylko Wy i przyroda. Zakochałam się w tej okolicy bardzo i chce jak najszybciej wrócić! Jeśli lubicie górskie wędrówki, ciszę, przyrodę i spokój to zakochacie się jak ja!

No i można ze zwierzakami! 🙂

Więcej informacji: https://zawoja1725.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

16 − trzy =