Siedlisko Likusy- relacja z pobytu

Do Siedliska Likusy można dojechać od kilku stron, ale tylko przez piękny, warmiński las. Nie dojedziecie tu żadną drogą asfaltową a leśną i piaszczystą, która ciągnie się przez klika kilometrów. Bo to jedno z najpiękniej położonych miejsc w jakich byłam, dosłownie w środku lasu. Po drodze spotykamy stado saren, jest dziko, pięknie i naprawdę daleko od najbliższej cywilizacji. Same Likusy to nawet nie jest wieś tylko osada w lesie, w której znajduje się dosłownie klika domów. Ten w którym mieszkamy jest położony na wzniesieniu, trochę dalej od innych.

Dom do którego przyjechaliśmy ma ponad 100 lat i został odnowiony przez właścicieli. Przez to jest niezwykle klimatyczny. Taka chatka w lesie. Stoi na naprawdę olbrzymim terenie, na którym jest też stara obora i odnowiona już stodoła, w której latem będzie można oglądać filmy i po prostu się relaksować. W środku domu panuje niesamowity klimat. Zachowanych jest dużo starych części a nowe idealnie oddają cały charakter budynku. Nie znajdziemy tu jakiegoś super nowoczesnego designu, jest sielsko i anielsko. Drewno dominuje w wystroju. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba!

Na dole znajdują się dwie, dwuosobowe sypialnie. Salon z kominkiem oraz w pełni wyposażona kuchnia. Do tego łazienka z wanną. Kuchnia ma wszystko co potrzeba, piekarnik, zmywarkę i masę różnych sprzętów do gotowania. To jest taka kuchnia z sercem. Panuje w niej lekki rozgardiasz, ale przez to czuć, że tu się gotuje. Dla mnie kuchnie, które mają dokładnie poukładane wszystko na swoim miejscu, są tylko na pokaz. Czuję się w niej świetnie. Kominek umila nam cały wyjazd i ogrzewa dom w ten mroźny weekend. Sypialnie na parterze są przestronne a meble stare i piękne (nie wiem jak ludzie znajdują takie wspaniałe rzeczy a w całym domu jest masa takich perełek!).W jednej sypialni znajduje się dodatkowo koza, w której można sobie palić w pokoju.

Na górze znajduje się jeszcze jedna łazienka i jeszcze dwie duże, dwuosobowe sypialnie w odrobinę bardziej nowoczesnym wystroju niż na dole, ale również z dużą ilością drewna. Obydwie są do siebie bardzo podobne, ale jedna ma wyjście prosto na górny, duży taras! Myślę, że latem są o nią prawdziwe walki 🙂

Dom idealnie nadaje się na wyjazd w aż osiem osób. Jestem pod olbrzymim wrażeniem wielkości całego terenu i położenia. Okolica jest bajeczna, w odległości około 20 minutowego spaceru znajduje się jezioro z pomostem. Oczywiście w środku lasu, wśród drzew i zieleni. Ja mam okazję oglądać je pokryte lodem i śniegiem, ale planuję tu jeszcze wrócić w jakimś cieplejszym miesiącu, choć zaśnieżone zrobiło na mnie duże wrażenie. To miejsce idealne na długie spacery po lesie, grzybobranie czy wycieczki rowerowe.

teren Siedliska w pełnej okazałości
jezioro

Podczas pobytu mamy przyjemność poznać niezwykle sympatycznego Adriana, który wraz z żoną stworzył to fantastyczne miejsce. Jest też w stanie zorganizować Wam w siedlisku prawdziwie sielskie wesele, współpracując z zaprzyjaźnionymi miejscami tak by nawet 100 Waszych gości miało gdzie spać. Na tego typu okazję przyda się też przestrzeń w stodole, która jest naprawdę super nawet jeśli nie planujecie tu weselnej zabawy. Idealnie sprawdzi się w letnie, deszczowe dni lub jako schronienie przed upałami.

Siedlisko Likusy to jak dla mnie totalnie fantastyczne miejsce, w całkowicie moim klimacie. Takie, że mimo iż zazwyczaj zamiast wracać chcę poznawać nowe miejsca czuję, że przyjadę tu jeszcze nie raz. Szczególnie, że w planach właścicieli jest sporo fajnych rzeczy takich jak sauna czy letnia kuchnia. Będzie też możliwość zamówienia wyżywienia od uzdolnionej Pani sąsiadki, jeśli nie chce się Wam gotować podczas urlopu.

Miejsce zachwyciło mnie:

  • wyjątkowym położeniem w środku lasu
  • dziką okolicą pełną zieleni i jezior na wyciągnięcie ręki
  • olbrzymim terenem, na którym w ogóle nie czuć, że jest się odgrodzonym od lasu
  • wystrojem i zachowaniem wielu elementów starego domu
  • klimatem, którego nie da się opisać słowami, trzeba go poczuć! 🙂

Żeby już Was nie zanudzać moimi zachwytami powiem tak: zbierajcie ekipę i rezerwujcie domek, nie pożałujecie! <3 Dodam jeszcze, że Likusy położone są na Warmii, blisko Warszawy, czas dojazdu bez korków to około 2 godzin.

Więcej informacji: facebook

3 komentarze Dodaj własny

  1. Helena pisze:

    To 100%prawda!
    Byłam i tak tam jest!;)

  2. Zosia pisze:

    Prawie 100%, bo o lawendowo-drewnianej łazience na górze, z widokiem na las, nie ma ani słowa. 🙂 Wymarzone miejsce na wakacje z dala od świata.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

3 × 2 =