Restauracja Enoteka- polska kuchnia w najlepszym wydaniu

Rynek Nowego Miasta to miejsce gdzie w dzieciństwie często spacerowałam z rodzicami. Wielkie niedźwiedzie, którym mogłam przyglądać się godzinami do tej pory zdobią  rynek. Po latach wróciłam tu w tym samym  rodzinnym gronie a oprócz wspomnień znalazła restaurację Enotekę, w której z Tatą zatrzymaliśmy się na obiad. Sama  okolica, choć mam  wrażenie, że trochę omijana przez warszawiaków jest naprawdę piękna i ciężko o bardziej urocze miejsce na restaurację, w dodatku  w   pięknej kamienicy.

Enotekę być może widzieliście wcześniej, lub nawet tu jedliście, ale od całkiem niedawna miejsce zmieniło właściciela, szefa kuchni,  całe menu, wystrój i ogólnie wszystko oprócz samej nazwy. Wnętrze jest przytulne i ładne,  dosyć eleganckie, ale bez przesadnego nadęcia.

W karcie królują  polskie smaki. Zaczynamy od tatara z polędwicy wołowej (49 zł), który podany jest z klasycznymi dodatkami co bardzo mi odpowiada, bo nie lubię zbytnich udziwnień  w tym temacie.  Tatar jest rewelacyjny a to za sprawą mięsa naprawdę najlepszej jakości, co czuć w każdym kęsie.  Rozpływa się w ustach a ja delektuję się jego delikatnym i wspaniałym smakiem.  Miłośnicy tatara! Musicie koniecznie spróbować.

Z ciepłych przystawek zamawiamy pierogi. Na naszym stole pojawiają się gryczane pierogi z gęsiną na musie  z dyni (39 zł).  Porcja jest naprawdę duża i dla mnie mogła by być daniem głównym. Pierogi są rewelacyjne!  Charakteryzują się przede wszystkim cudownym ciastem, cienkim i smakującym jak w domu.  Farsz z gęsiny nadaje im  mocnego charakteru a mus z dyni idealnie się komponuje .

Oczarowani pierwszą porcją postanawiamy  skusić się na jeszcze jedną. Tym razem wybór pada na  pierogi z białą rybą w sosie rybno szafranowym (39 zł). Urzekają nas równie mocno  choć są zupełnie inne niż pierwsze. Niezwykle delikatne lecz ciekawe w smaku.  Po zjedzeniu dwóch talerzy stwierdzam, że to najlepsze pierogi  jakie miałam okazję jeść na mieście. Takie trochę domowe przez cudowne ciasto  w restauracyjnym, przepięknym wydaniu i z wyjątkowo ciekawymi farszami i dodatkami. Pierogi to moim zdaniem punkt obowiązkowy  podczas wizyty w Enotece.

Pierwszym daniem głównym jest  comber jagnięcy z babką ziemniaczaną i miodową kapustą (89 zł). Jagnięcina jest znakomita, mięso zrobione w punkt. Lekko różowe w środku, miękkie i soczyste.  Babka ziemniaczana to smaczny i ciekawy dodatek a nad kapustą miodową się rozpływamy. Prezentacja dania jest przepiękna!

Ja decyduję się na  duszonego szczupaka z confitowanym porem i sosem veloute (65 zł). Decyduję się na niego, mimo uprzedzenia, że ryba jest oścista. Jak wspominałam Wam już wielokrotnie jestem wnuczką wędkarza, ości nie są mi straszne i nigdy nie mogę oprzeć się słodkowodnym rybą   w menu. Ale ości z sosem faktycznie średnio się sprawdzają i niebawem szczupak w menu zamieni się w  sandacza. Ryba jest niezwykle soczysta (co przy szczupaku jest naprawdę nie lada wyczynem) i świetnie komponuje się z delikatnym sosem. O tym confiowanym porze mogłabym pisać poematy bo pierwszy raz jem to warzywo w takiej postaci i jest po prostu cudowne!

Desery jemy wszystkie 3 z karty. Mnie najbardziej urzeka szarlotka na ciepło z lodami. Ma bardzo cieniutki spód, mało ciasta za to bardzo dużo jabłek.  Deser  idealny dla tych, którzy tak jak ja nie są wielkimi fanami  bardzo słodkich deserów.  Tacie najbardziej smakuje creme brulee a  Ci, którzy kochają czekoladę będą zachwyceni  brownie.

Co ważne w Enotece napijecie się znakomitego wina z  całego świata, szeroki wybór  butelek jest też z Polski. Wina pomoże Wam dobrać wykwalifikowana i znająca się doskonale na rzeczy obsługa.  Wina, które piliśmy z Nowej Zelandii zrobiły na nas duże wrażenie,  znakomicie też zostały dobrane do jedzenia.

Podsumowując, Enoteka naprawdę zaskakuje.  Z restauracji, które odwiedziłam z kuchnią polska w Warszawie jest jedną z ciekawszych. Widać, że szef kuchni Rafał Równy świetnie czuje się w polskich smakach,  przenosząc je na wyższy level. Dania dopracowane są w najdrobniejszym szczególe, przepięknie prezentując się na  talerzach. Smaki znakomicie się tu łączą tworząc ciekawą  i oryginalną całość. Czuć, że pracuje się tu na produktach najwyższej jakości i tak dania warte są swojej ceny.  Chętnie wrócę po więcej!

Więcej informacji:  facebook

Restauracja Enoteka/ Rynek Nowego Miasta 13/15

 

 

3 komentarze Dodaj własny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

szesnaście − 5 =