Miejsce Marzeń to całkiem nowa agroturystyka położona w małej miejscowości, dosłownie kilka minut za Szczytnem. W domu znajduje się 5 pokoi, salon z kominkiem i jadalnia. Wnętrza są jasne i bardzo przytulne. Mimo, że dom położony jest w bliskim sąsiedztwie innych domów, to od strony ogrodu żaden sąsiad nie zasłania fantastycznego widoku na pola i łąki. Dodatkowo dosłownie za płotem biegają sarny, które można oglądać, popijając rano kawę na tarasie. Ogród jest naprawdę duży, więc w lato na pewno będzie pełnił ważną funkcję.
W środku znajdziemy ładny design. Mimo dosyć eleganckiej bieli jest bardzo przytulnie i czuć domową atmosferę. Pokoje są bardzo przyjemne dla oka, ale to salon robi na mnie największe wrażenie. Są wygodne kanapy, książki, gry i kominek. Jest bardzo przyjemnie a przestrzeń sprzyja relaksowi i ogólnemu lenistwu.

Salon połączony jest z jadalnią i małym aneksem kuchennym. Do dyspozycji gości jest lodówka, mikrofalówka, sztućce i cała zastawa, ale nie ma możliwości przygotowania posiłków na ciepło. Śniadania i obiadokolacje w przystępnych cenach można zamówić u właścicieli. Z jadalni przez przeszkloną ścianę roztacza się widok na ogród i dalej na pola. Widok naprawdę fantastyczny. Można tak patrzeć przed siebie i patrzeć. A jedzenie śniadania w takich okolicznościach sprawia olbrzymią przyjemność.
Pierwsze śniadanie, które jemy nie do końca spełnia moje oczekiwania (brakuje pozycji na ciepło), ale właściciele chętnie słuchają uwag i działają szybko, następnego dnia jest już wszystko tak jak powinno być. Na stole dobrej jakości produkty, jajka z własnego kurnika, wędlinki, warzywa, twaróg, naleśniki, chleb własnej roboty. Jest w czym wybierać a to dopiero początek.
Jemy też jedną obiadokolację, która od razu wpada w mój gust bo jest to naprawdę smaczne, domowe jedzenie. Pyszny rosół jest zrobiony z gęsi z podwórka. Właściciele mają obok swoje gospodarstwo z własnym drobiem, jajami oraz warzywami z ogródka. Na drugie danie jemy faszerowanego kurczaka, a porcji ja nie daję rady przejeść.
Z Miejsca Marzeń w dziesięć minut dojdziemy do malutkiego jeziorka a w piętnaście do lasu. Jest to dobra baza wypadowa na wycieczki rowerowe, bo lasów i jezior w okolicy nie brakuje. Jeśli chodzi o lokalizację to ja preferuję miejsca bardziej z dala od świata albo w ogóle gdzieś całkiem schowane, ale wiem, że nie wszyscy z Was to takie odludki jak ja. Myślę też, że bliskość Szczytna może być dla wielu osób dodatkowym plusem. Jednak mimo sporej ilości sąsiadów w okolicy, ciężko będzie zauważyć ich obecność bo ogród jest skierowany tam gdzie nie ma nikogo.
Z ciekawostek, na miejscu znajdziecie gabinet fizjoterapeutyczny więc jeśli ktoś z Was ma kontuzje czy zmaga się z bolącym kręgosłupem będzie zachwycony.
Podsumowując Miejsce Marzeń to bardzo przyjemna agroturystyka, którą prowadzą od serca bardzo fajni ludzie. Pierwszy sezon dopiero przed nimi i wierzę w to, że będzie udany. Mają głowy pełne pomysłów i myślę, że miejsce za sprawą bardzo dużego ogrodu z super widokiem naprawdę rozkwitnie na wiosnę. Ma wszystko co potrzeba do udanego pobytu a ja najbardziej będę wspominać śniadania z widokiem na biegające za płotem sarny. I pyszny rosół! 🙂
Więcej informacji: http://miejscemarzen.pl
2 komentarze Dodaj własny