Okazuje się, że zamknięte restauracje wcale nie przeszkadzają w tym by dalej odkrywać te nowe! Udało mi się już zjeść w wielu miejscach, w których wcześniej nie miałam okazji być. Nic nie stoi na przeszkodzie! Jedną z nich jest restauracja Meze, która otworzyła się w zasadzie na chwile przed locdownem. Nie zdążyłam się do nich wybrać na Poznańską, ale i tak udało mi się spróbować ich jedzenia!
Restauracja została otwarta przez Teo Vafidisa znanego z programu „Europa da się lubić”!
„Grek z krwi i kości, niekwestionowany autorytet kulinarny z pasji ambasador kultury i kuchni greckiej w Polsce. Wychowany w Serres niedaleko Thesalonik, gdzie jego rodzina prowadziła tradycyjną grecką restaurację, w której Teo pomagał, gdy skończył 10 lat. Przeprowadza konsultacje kulinarne, organizuje tematyczne szkolenia na terenie całego kraju, żywo angażuje się we wszelkiego rodzaju akcje charytatywne. Jest pomysłodawcą i głównym organizatorem wielu eventów o tematyce greckiej. Najważniejszy i najbliższy jego sercu jest autorski, długofalowy projekt Festiwalu Kuchni Greckiej w Polsce. Był właścicielem 17 restauracji:w Grecji, Niemczech, Austrii i Polsce. Teraz ma zaszczyt zaprosić Was do swojej 18 restauracji.”
Słowo meze oznacza przystawki ciepłe i zimne. Idealnie prezentuje także grecką filozofię jedzenia, opartą o kefi (gr. κέφι) czyli beztroską radości życia, możliwość celebracji wspólnych posiłków z rodziną czy przyjaciółmi.
Nasz zestaw na wynos to właśnie taki zestaw meze dla 2 osób do dzielenia się!
W jego skład wchodzi mięsko: gyros wieprzowy oraz souvlaki z kurczaka i wieprzowiny!
Jest też oczywiście sałatka grecka ze świetną fetą!
Pyszne ziemniaczki smażone z musem z fety!
Greckie oliwki, pasta z fety i czerwonej papryki, tzatziki, papryczki macedoński i pita!
Jeśli mimo tych utrudnionych w tym roku podróży jednak chcecie się przenieść na chwilę do Grecji to zajrzyjcie do Meze!