Przed Wami sierpniowe 5 pomysłów gdzie wybrać się coś zjeść! Będzie krótko i na temat!
Jak zwykle różnorodnie, ciekawie i smacznie! Dajcie koniecznie znać, które miejsce wybierzecie 🙂
1.Cafe Bar Havana
Warszawski Żoliborz i miejsce z takim klimatem, że mogłabym tu spędzać każdy letni wieczór! Świetny wystrój, przepiękny taras z widokiem na miasto i ta atmosfera! Super na śniadanie, na lunch ale i na wieczór ze znajomymi. W menu autorskie drinki i wegetariańska pizza z całkiem zaskakującymi połączeniami takimi jak fasolka, złoty burak i jajko sadzone! Będę stałym bywalcem!
2.Figlia di Papà
Malutki lokal w Miasteczku Wilanów. Bardzo oryginalny bo specjalizujący się w pizzy w stylu neapolitańskim i owocach morza! To takie połączenie idealne dla mnie i dla Krzycha- ja lubię owoce morza on pizze! A kiedy ja nie wiem czy bardziej mam ochotę na pizze czy morskie stworzonka zawsze mogę wybrać dwa w jednym! Pierwszy raz jadłam tu pizze z owcami morza i muszę Wam powiedzieć, że zostałam jej fanką! Bardzo fajne menu, w dodatku w weekendy są zawsze specjalne pozycje. Działa tu też sklep, możecie wpaść i kupić sobie morskie stwory! Bardzo fajne i smaczne miejsce z super niezobowiązującą i luźną atmosferą idealne na obiad z przyjaciółmi!
3.Lokal
Burgerownia znajdująca się w Miedzeszynie (Wawer) serwująca jedne z najlepszych burgerów jakie jadłam! Warto tu przyjechać nawet jeśli nie macie jakoś super blisko. Świetna bułka, pyszne mięsko no i naprawdę dużo dodatków. Super, oryginalne połączenia składników. Ja zachwycałam się nad burgerem z avocado i jajem sadzonym, do tego dużo warzyw czyli tak jak lubię. Po prostu pycha, na pewno wrócę!
4.Lourse Warszawa
Wyjątkowa cukiernia zlokalizowana w przepięknym hotelu Raffles Europejski Warsaw. Jeśli macie ochotę na dobre ciastko to na pewno się nie zawiedziecie! Moje było po prostu idealne i na pewno tu wrócę! Do tego świetne wnętrze i design i macie gwarantowaną randkę idealną! Doszły mnie słuchy, że mają też pyszne lody!
5.Restauracja Szóstka
Restauracja w designerskim Hotelu Warszawa, zlokalizowana na szóstym piętrze z super widokiem na miasto. W menu królują warzywa, ale mięsko też znajdziecie (muszę przyznać, że tutejszy tatar smakował mi najbardziej, ze wszystkich zamówionych dań). Jest prosto lecz z pomysłem i przede wszystkim z dobrym jakościowo, sezonowymi składnikami. Jedyny minus to lekko wygórowane ceny dań opartych na warzywach, ale to ogólna tendencja hotelowych restauracji w Warszawie. Z dań warzywnych polecam szczególnie selekcję pomidorów młodym selerem oraz młode marchewki z domową ricottą i masłem!