Po wirusowej przerwie zapraszam do Waszego ulubionego cyklu na blogu! Restauracje wystartowały pełną parą ja również wracam do jedzenia obiadów na mieście i mam nadzieje, że Wy też! Przed Wami 5 super miejsc, które warto odwiedzić w tym miesiącu!
Zapamiętajcie ten adres bo to jedno z ciekawszych miejsc jakie niedawno się otworzyły. Zachwyca dosłownie wszystkim! Wita nas jedno z najładniejszych, warszawskich wnętrz z cudownym designem. Dopracowano tu każdy szczegół. Równie ciekawie jest w karcie. Sporo małych i ciekawych talerzyków idealnych do ucztowania ze znajomymi. Do tego krótka, ale konkretna reszta karty. Jest świeżo, sezonowo i z pomysłem. Po prostu przepysznie i każde danie je się z przyjemnością. W menu znajdziecie również ciekawą kartę drinków a miejsce sprawdzi się na wiele okazji. Od randki po spotkanie z przyjaciółkami czy świętowanie urodzin w większym gronie.
Hawaje w Warszawie? Dokładnie tak! Raj kusi hawajskim menu, ale też pięknym wnętrzem i uroczym ogródkiem. Bardzo lubię ich kuchnię i połączenia na talerzach. Kocham tatara z tuńczyka i wielbię wszystkie bowle czyli miski pełne dobroci. Jest lekko, zdrowo i kolorowo. Ale jak macie ochotę na konkret to warto zamówić np. burgera z ośmiornicą. Bardzo fajne miejscu z super kuchnią idealne na niezobowiązujące spotkania towarzyskie!
Miejsce na Pradze Północ, do którego wróciłam po kilku latach przerwy i na moje oko przez ten czas bardzo rozwinęło skrzydła. W menu każdy znajdzie coś dla siebie, od pizzy i past po żeberka i policzki wołowe czy sałatki. Takie miejsca sprawdzają się super na spotkania z dużą grupą znajomych bo każdy wybierze to co lubi. Ja ostatnio zjadłam świetne przystawki: szparagi i tatara wołowego. Moją Mamę zachwyciły policzki wołowe a ja zakochałam się w sandaczu podanym z młodymi ziemniaczkami i bobem. Bardzo smacznie! Do tego duży ogródek idealny na ciepłe wieczory.
Jak dobrze, że pizza neapolitańska zrobiła się w końcu modna w stolicy! Nie trzeba lecieć do Neapolu by poczuć jej prawdziwy smak, choć nie ukrywam, że marzy mi się kolejny wypad do tego mojego ulubionego, włoskiego miasta. Włosi gotujący w nowym miejscu na Chłodnej doskonale znają się na rzeczy i wiedzą jak sprawić byście chociaż mentalnie mogli się teleportować do ich pięknego kraju. Pizza jest idealna. Nic dodać nic ująć. Prawdziwa, oryginalna neapolitańska. Z włoskich, najlepszych składników (z ciekawostek, kiełbaska robiona jest na miejscu). Pyszna!
Syreni Śpiew zachęca pięknym ogródkiem i nowym wiosennym menu! Szparagi, rzodkiewki, młode ziemniaczki i inne sezonowe produkty znajdziecie obecnie w karcie. Lekko i kolorowo! Fani ich pizzy czy tatarka też nie będą zawiedzeni bo dalej są w menu. W tygodniu sporo fajnych promocji idealnych na nasze portfele po zarazie 🙂